PODRÓŻE:

piątek, 12 maja 2017

To chyba maj

Majowa pogoda kapryśna, czytamy z dziećmi o kwiatuszkach o cieple, o żabkach majowych, a za oknem śnieżyca i bałwanek.

Z okna:

Gligluś szczęśliwie wytarzał się w białym puchu, ale już siedząc na fotelu i patrząc na śnieg przez okno szczekał i denerwował się.

Ogród:


Dzień później:


 Dwa dni później:



Z wizytą u gąsek:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz