Mnie najbardziej trudno towarzyszyć dzieciom w ich smutku, gdy coś wydarza się przykrego w ich życiu w relacjach z przyjaciółmi.
Moje dziecko zostało dziś bardzo obrażone przez kolegów. Wcześniej zwracałam uwagę matce, oczywiście jak grochem o ścianę. Dziecko ma przyzwolenie matki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz